Alkohol a leki przeciwbólowe – niebezpieczne połączenie

Strona główna / Leczenie alkoholizmu / Alkohol a leki przeciwbólowe – niebezpieczne połączenie
Alkohol a leki przeciwbólowe

Ze względu na małą liczbę badań naukowych zależność alkohol a leki przeciwbólowe do końca nie została obecnie zbadana. W związku z tym wśród pacjentów często pojawiają się pytania o zasadność powstrzymywania się od łączenia leków z alkoholem. Stanowisko lekarzy jest jednak zgodne. Jeżeli ulotka leku informuje pacjenta o zakazie jednoczesnego przyjmowania alkoholu podczas leczenia, należy się powstrzymać od substancji odurzającej. Również w przypadku jakichkolwiek wątpliwości i krótkich kuracji lepiej zachować abstynencję. Spożycie alkoholu powoduje interakcje z lekami, zmienia sposób ich metabolizmu w organizmie. Zależnie od ilości alkoholu, różne może być również stężenie substancji czynnej leku w krwiobiegu pacjenta. Alkohol potęguje bowiem działanie niektórych z nich, podczas gdy innych – osłabia.

Etanol nie tylko może zaburzyć działanie leków, a nawet nadmiernie obciążyć wątrobę lub negatywnie wpłynąć na istniejące schorzenie. Niepożądana reakcja zależności alkohol a leki przeciwbólowe dotyczy nawet podstawowych substancji dostępnych w polskich aptekach bez recepty (jak np. ibuprofen). Równie niebezpieczne jest jednak działanie odwrotne, czyli nagłe odstawienie leku w dniu nadmiernej konsumpcji alkoholu. Ze względów bezpieczeństwa należy zatem zachować odstęp pomiędzy czasem przyjęcia leku a spożyciem choćby jednej porcji alkoholu.

Czy można łączyć leki z alkoholem?

Dlaczego nie istnieje wiele badań, opisujących zależność alkohol a leki przeciwbólowe? Nieetycznym jest bowiem podawanie pacjentom toksycznego alkoholu podczas kuracji lekami, nawet tymi uśmierzającymi ból. Łączenie alkoholu z lekami może okazać się nie tylko niebezpieczne dla zdrowia, ale również życia. Przeciwbólowe leki bez recepty połączone z etanolem mogą stać się przyczyną złożonych trudności zdrowotnych. Prowadzą do powstawania podrażnienia lub nawet zapalenia błony śluzowej żołądka. Nadmiernie obciążają i wywołują uszkodzenie wątroby, głównie z tego względu, że organ ten jest miejscem trawienia obu substancji. Musi zatem przekształcić toksynę alkoholową do postaci nieszkodliwej dla organizmu przy jednoczesnym obciążeniu procesem metabolizmu leków. Toksyna nie jest ponadto obojętna dla enzymów przekształcających inne substancje chemiczne w wątrobie.

Alkohol a leki przeciwbólowe – jak alkohol wpływa na ich działanie?

Długotrwałe stosowanie alkoholu może prowadzić do zmniejszenia skuteczności leku. Sprzyja pozostawaniu chorych w tzw. ciągach alkoholowych. Z kolei używka spożywana sporadycznie podczas kuracji lekami przeciwbólowymi może potęgować ich działanie. Wówczas mamy do czynienia ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia działań niepożądanych, a nawet zatrucia organizmu. Leki przeciwbólowe powodują ponadto, że tolerancja na alkohol etylowy stopniowo się zmniejsza. Łatwo zatem szybciej się upić, Częstą praktyką jest ponadto przyjmowanie tabletek uśmierzających ból na kaca. Działają one co prawda w sposób objawowy, ale opóźniają wydalanie toksyn poalkoholowych z ustroju. W wątrobie przybywa z kolei substancji będących półproduktami koniecznymi do metabolizowania. Proces ten trwa zatem dłużej i łatwo o jego zaburzenie.

Jakich leków nie należy łączyć z alkoholem – leki przeciwbólowe i ich rodzaje

Nie istnieje bezpieczna dawka alkoholu, jaką można przyjąć podczas stosowania leków. Kontakt etanolu z substancją leczniczą niemal zawsze prowadzi do zaburzeń. Jeżeli najpierw spożywamy lek, a później popijamy go alkoholem, możemy szybko uszkodzić wątrobę. Również to połączenie działa w sposób przeciwzakrzepowy. Może zatem stać się przyczyną niekontrolowanych krwawień, prowadzących do złożonych komplikacji, a nawet konieczności hospitalizacji. Pacjenci stosujący jednocześnie leki przeciwbólowe i alkohol narażeni są ponadto na krwawienia wewnętrzne, mają trudności z przebiegiem procesu gojenia się ran. Co więcej, zależność alkohol a leki przeciwbólowe wpływa też na stan zdrowia skóry i jej wygląd estetyczny. Używka połączona z lekiem wpływa na nadmierne wysuszenie skóry z nadprodukcją łoju. Wówczas szybko może dojść do wystąpienia łojotokowego zapalenia skóry.

Szczególnie niebezpieczne okazuje się połączenie alkoholu z opioidowymi lekami przeciwbólowymi. Działanie silnego leku zaburzone obecnością w krwiobiegu toksyny alkoholowej może prowadzić do wystąpienia licznych komplikacji. Wśród najczęstszych i jednocześnie najgroźniejszych wymienia się zaburzenia oddychania, wahania wartości ciśnienia tętniczego krwi, utratę przytomności, śpiączkę. Brak pomocy specjalistów w wyżej wymienionych stanach może prowadzić do nagłego zatrzymania krążenia u pacjenta, a w konsekwencji – do jego śmierci.

Picie alkoholu podczas kuracji niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi (m.in. z użyciem Aspiryny, czyli kwasu acetylosalicylowego) prowadzi do uszkodzenia błony śluzowej żołądka. Szkodliwie działa również na nerki. Najwięcej kontrowersji w tym temacie wzbudza stosowanie paracetamolu. Uważa się bowiem, że ma on potencjalnie szkodliwy wpływ na wątrobę zależnie od dawki używki. Ponieważ alkohol sam w sobie zwiększa ryzyko jej uszkodzenia, interakcje alkoholu są jeszcze mocniejsze.

Istotne interakcje leków z alkoholem – antybiotyki, leki na grypę i leki przeciwdepresyjne

Warto również pamiętać o tym, że alkohol działa aktywnie nie tylko na sposób działania leków przeciwbólowych. Substancji odurzającej nie należy ponadto łączyć z lekami uspokajającymi i nasennymi. Potęguje ona bowiem ich działanie, wywołując stany zagrożenia zdrowia i życia chorego.

Kodeina, zawarta m.in. w syropach na kaszel, w połączeniu z alkoholem może prowadzić do uszkodzenia układu nerwowego i upośledzenia sposobu jego funkcjonowania. Powoduje zawroty głowy, nasila jej ból, obniża zdolność reakcji i poziom umiejętności poznawczych. W skrajnych przypadkach pacjenci skarżą się ponadto na liczne objawy zatrucia, a nawet drgawki. Ponadto niewskazane jest picie alkoholu podczas stosowania antybiotyku. Choć nie każde połączenie będzie dawało istotne klinicznie (groźne dla zdrowia) objawy, należy powstrzymać się od łączenia tych dwóch substancji. Błędem jest ponadto przerywanie antybiotykoterapii, by pozornie bezpiecznie się napić. Toksyny poalkoholowe utrzymują się bowiem w organizmie długotrwale. Nawet czasowa rezygnacja z leczenia może natomiast nie tylko opóźnić proces zdrowienia, ale nawet pogorszyć stan chorego. Biorąc pod uwagę, że antybiotykoterapię stosuje się w infekcjach bakteryjnych, organizm pacjenta jest już na tyle osłabiony, że nie powinien on go nadmiernie obciążać dodatkowym działaniem alkoholu etylowego.

Alkohol a leki przeciwbólowe – po jakim czasie od przyjęcia leku można pić alkohol?

Wielu pacjentów zastanawia się nad tym, po jakim czasie od zastosowania leku można bezpiecznie spożyć alkohol. Zależy to przede wszystkim od właściwości farmakokinetycznych danej substancji. Opisują one, po upływie jakiego czasu stężenie leku we krwi wzrasta. Następnie osiąga wartość maksymalną i stopniowo spada. Podobnie jest ze stężeniem alkoholu we krwi. Kluczowy jest również okres półtrwania, czyli ten, po jakim stężenie leku spada o połowę lub więcej. Powszechnie uważa się, że po wielokrotności pięciu takich okresów w organizmie człowieka nie znajduje się już czynna substancja lecznicza. Nie znajdziemy jednak tych informacji w dołączonych do leków ulotkach. W celu zapoznania się z nimi należy skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą.

Leki i alkohol – skutki uboczne

Głównym skutkiem ubocznym jednoczesnego stosowania leków i alkoholu są problemy natury gastrycznej. Pacjenci odczuwają bóle brzucha, nudności, wymioty, zmagają się z biegunkami po alkoholu. Drażniona jest ściana przełyku i żołądka, a skutkami ryzykownego połączenia dwóch substancji są najczęściej nadżerki i wrzody. W przypadku niektórych pacjentów może dojść nawet do powstania zmian nowotworowych, które uznawane są za jedne z odwleczonych w czasie przyczyn zgonów poalkoholowych.

By uniknąć licznych skutków ubocznych, należy unikać połączenia alkohol a leki przeciwbólowe. Jest to stosunkowo łatwe dla osób, które nie mają trudności z ilością wypijanych trunków. Problem ten dotyczy w większej mierze osób uzależnionych. Zwykle nie są one bowiem w stanie samodzielnie przerwać długotrwałego ciągu alkoholowego. Decydują się zatem na picie ryzykowne, łączenie alkoholu z lekami lub rezygnują z procesu leczenia. Zmagają się z objawami zatrucia alkoholowego i konsekwencjami zdrowotnymi długotrwałego przyjmowania alkoholu. Często chorują przewlekle. Wyjściem z trudnej sytuacji uzależnienia alkoholowego jest kompleksowa terapia alkoholizmu. Jej elementami są: psychoterapia, odtrucie alkoholowe oraz wszywka alkoholowa, czyli Esperal.

Działanie leku zawartego we wszywce alkoholowej a wpływ alkoholu na terapię

Ostatnia z wymienionych metod należy do grona farmakologicznych metod wspomagających leczenie choroby alkoholowej. Polega na podskórnym wszyciu jałowych tabletek do wnętrza organizmu pacjenta. Ich substancją czynną jest disulfiram. Podczas tej terapii należy bezwzględnie powstrzymać się przed spożywaniem alkoholu. Może on doprowadzić bowiem do nieprzyjemnej i groźnej reakcji disulfiramowej. Wpływ alkoholu na wszywkę alkoholową jest jednoznacznie negatywny. Lek wszyty do organizmu blokuje wydzielanie dehydrogenazy aldehydowej, utrudniając proces trawienia używki. Po próbie przepicia wszywki w ustroju kumuluje się aldehyd octowy. To niebezpieczna toksyna, prowadząca do silnych objawów zatrucia. Choć alkohol osłabia działania niektórych leków, z pewnością nie działa w ten sposób na disulfiram. Reakcji organizmu na niebezpieczne połączenie leku we krwi z używką obawia się większość zaszytych pacjentów. Z tego względu powstrzymują się oni przed stosowaniem alkoholu w trakcie terapii.

Zostaw swój komentarz

Twój adres email nie pojawi się w komentarzu.

668 660 600